Spacer z Vincentem.
Cóż o malarstwie klasycznym może powiedzieć taki ignorant i przeżuwacz bieżącej popkultury? Strzępy informacji, zaszczepione na plastyce w okresie szkoły podstawowej już dawno uległy prawie całkowitej erozji a reszta wiedzy opiera się na przypadkowych informacjach absorbowanych podczas konsumpcji innych mediów ocierających się o tę dziedzinę sztuki. W codziennych nalotach powiadomień i bombardowań aktualnymi informacjami z całego świata, ciężko jest znaleźć chwilę by na spokojnie odetchnąć. Wolny czas, powoli staje się luksusem, dlatego jeszcze trudniej jest go nam poświęcić na ułamek sztuki tworzonej pod koniec XIX wieku. Na szczęście, w tym całym zabieganiu z pomocą przychodzą bliscy, którzy od czasu do czasu uchylają klapki mojej ignorancji i skutecznie kierują mój zabiegany myślami rondel na inne odłamy kulturalnej strawy. Tak właśnie było w przypadku wystawy Van Gogh Alive, która miałem okazje zobaczyć na początku lutego w mieście Manchester. Teraz, ...