Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2023

Internetowe odkrycia i znaleziska - Luddysta.

Obraz
     Z „internetowymi perełkami” często jest tak, że przy pierwszym spotkaniu jeszcze nie wiemy o tym, iż trafiliśmy na prawdziwą studnię dobroci. Te internetowe znaleziska pływają sobie po internetowych oceanach niczym niewielka lodowa kra. My dryfując między skupiskami internetowych śmieci, przeważnie nie dostrzegamy tego, iż pod powierzchnią tej socjal-mediowej papy, ta pozornie niewielka bryła lodu skrywa ogromną, lodową górę zbudowana z prawdziwych frykasów. I dokładnie to miało miejsce w przypadku pewnego „Luddysty”. Tak, Luddysty. Bo właśnie pod takim pseudonimem ukrywa się autor, który przypomniał mi czym tak naprawdę jest rasowa i bezpośrednia satyra. Z początku sądziłem, że to tylko pojedyncza ekspresja. Od taki prototypowy wypust domorosłego artysty, przepychający się gdzieś między hałdami memów a ciętym komentarzem społecznym, wyplutym przez (jakże licznych w dzisiejszych czasach) wojowników klawiatury. Jednak po odnalezieniu instagramowej bazy dzieł tego fachmana mogę śmia

Strzępy pamięci - zimowe kałuże.

Obraz
    Brytyjska wyspa rządzi się własnymi zasadami pogodowymi. W miejscu, w którym akurat przyszło mi mieszkać zimy są raczej łagodne. Od czasu do czasu północno skandynawski wiatr przywieję niższą temperaturę. Połączenie wysokiej wilgotności powietrza oraz przeszywająco wiatru sprawia, iż człowiek skula się jeszcze bardziej w ukryciu ciepłej odzieży i przypomina sobie z czym tak naprawdę powinna się wiązać mroźna pora roku.  Podczas takiego zimowego dnia wybrałem się z psem na spacer. Srogi wiatr i niska temperatura zrobiły swoje i mimo słonecznej pogodny panował przejmujący mróz. Od kilku dni temperatury spadały poniżej zera nabudowując kolejne warstwy lodu na wielu przyrzecznych kałużach. I tak spacerując sobie z Hugiem, nie mogłem się oprzeć destrukcyjnej pokusie i sprawdzić jaką wytrzymałością może się pochwalić ten kałużowy lód. Podczas tej lodowej demolki w rondlu otworzyła mi się kolejna szufladka, a pamięć poszybowała do podwórkowych „rozrywek” z czasów, kiedy komputer był widzi