Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2021

Filmowa półka #14 - Fear and Loathing in Las Vegas (1998)

Obraz
     Co za jazda! Za każdym razem, kiedy wracam do „Fear and Loathing in Las Vegas” odnajduję coś nowego. Nowy detal, nieznaczny „odprysk” przeszłości, który niczym zgubiony element puzzli, pojawia się znikąd i wieńczy całość. W przypadku tego filmu z 1998 roku (w Polsce znanego pod tytułem „Las Vegas Parano”) wspominaną powyżej całością, jest przekrój stanu emocjonalnego Ameryki u schyłku kontrkulturowej fali, która rozlała się po całym kraju na przełomie niezwykłych lat sześćdziesiątych. Film bazuje na noweli Huntera. S Thompsona z 1971 roku i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie nikogo, kto mógłby lepiej uchwycić „atmosferę” materiału źródłowego niż Terry Gilliam, - jeden z najbardziej osobliwych reżyserów na świecie. To właśnie dzięki jego oryginalności i wyjątkowym popisie aktorskim duetu Deep i Del Toro, mamy szansę na obejrzenie jedynego w swoim rodzaju filmu. „Fear and Loathing in Las Vegas” zabiera nas w psychodeliczną podróż w poszukiwaniu amerykańskiego snu. Krążąc wokół Las Ve

Kulturalny dysonans.

Obraz
     Jestem z Polski i myślę po Polsku. Mimo tych parunastu tłustych lat przeżytych na wyspie oraz wielu czynników jakie oddziałują na mój pseudo-dorosły rozwój, to muszę stwierdzić iż w pewnych kwestiach jestem prawdziwym „betonem”. Jednym z tych „twardych tematów” sposoby obioru nielicznych odłamów kultury i sztuki, jakie staram się pochłaniać przy różnorakich, losowo nadarzających się tu i ówdzie okazjach. Wiadomo, że sztuka posiada niepoliczalną ilość form i kształtów, dlatego chciałbym bardziej skupić się na podejściu do jej konsumpcji. A dokładnie mówiąc na mojej „rondlowej dysharmonii” i nadmiernym tarciu zwojów mózgowych, inspirowanych zachowaniem wyspiarskiej gawiedzi podczas przeróżnych eventów kulturalno-rozrywkowych. Brytyjczycy są bardziej wyluzowani i dysponują o ogromnym dystansem do problemów, życia oraz siebie samych – to fakt i trzeba go przytoczyć na samym początku. Otwartość i bezpośredniość często przekładają się na sposób bycia, co sugerować może w ordynarny sposó